Wygrana na zakończenie rundy

W sobotnie popołudnie zagraliśmy mecz z Maratonem. Tak jak przypuszczaliśmy i mówił trener przed meczem drużyna z Waleńczowa nie przyjechała oddać nam łatwo punktów. Wynik 3:2 i zwycięska bramka strzelona w końcówce meczu świadczą o tym, że nie było łatwo. Planowo objęliśmy prowadzenie, już w 5 minucie Kuba Jabłoński zagrał piłkę w pole karne dobiegł do niej Rafał Jabłoński i uderzył po ziemi w długi róg i bramkarz gości był bezradny. Wyrównujący gol to fatalne zachowanie naszego bramkarza który lecącą po ziemi piłkę odbił przed siebie i zawodnik Maratonu wpakował ją do bramki. Jeszcze w pierwszej połowie udało nam się wyjść na prowadzenie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Daniela Kamińskiego bramkę strzelił Kuba Jabłoński w 23 minucie. W 33 minucie goście po dośrodkowaniu z rzutu rożnego kolejny raz doprowadzili do remisu. Na drugą połowę wychodziliśmy z myślą o strzeleniu kolejnej bramki i spokojnej grze, ale niestety nic z tego. Stworzyliśmy sobie co prawda kilka sytuacji bramkowych, ale niestety nie zostały one zamienione na bramki. Dopiero w 87 minucie świetne prostopadłe podanie Kuby Jabłońskiego na bramkę zamienił Michał Bugaj. Ten sam zawodnik w samej końcówce mógł strzelić na 4:2, ale niestety sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał oddając fatalny strzał. Najlepszym zawodnikiem w drużynie Błękitnych został Jakub Jabłoński, chociaż gra naszej drużyny pozostawiła wiele do życzenia to jednak dwie asysty i bramka mówią same za siebie. Wynik lepszy niż gra, bo naprawdę mimo wygranej było widać u naszych zawodników brak treningu i czucia piłki. Zostały jeszcze tylko 3 kolejki i miejmy nadzieję, że uda się zdobyć jeszcze jakieś punkty.